Jak dowodzą badania, krowy, które przebyły trwałe schorzenia połączone z zahamowaniem wzrostu po ocieleniu produkowały w stosunku do zdrowych rówieśnic o 5 – 10 % mleka mniej. Ponadto wykazywały się niższą płodnością, większą podatnością na inne choroby, miały skrócony okres życia i użytkowania. W interesie hodowcy leży więc zapewnienie cielętom takich warunków żywienia i utrzymania, które w przyszłości zapewnią efektywną produkcję mleka.

Najgroźniejszą i powodującą największe straty chorobą małych cieląt jest biegunka. Atakuje ona zwierzęta w pierwszych dniach jego życia i dlatego też w tym czasie należy bardzo pilnie obserwować oseski. Pojawienie się luźniejszego kału, osowiałość, nie wstawanie do pojenia, stanie w kojcu pomiędzy odpojami oraz inne oznaki nienormalnego zachowania wymagają natychmiastowej interwencji hodowcy. Najprostrzym sygnałem alarmującym, że cielę może być nie całkiem zdrowe jest niepotrząsanie ogonem w trakcie picia mleka. Jednocześnie sygnalizuje to nieprawidłowe ustawienie rynienki przełykowej powodujące spływanie mleka do żwacza zamiast bezpośrednio do trawieńca. Biegunki powodują odwodnienie organizmu, utratę elektrolitów, uszkodzenie nabłonków jelit, a także trwałe zmiany patologiczne narządów wewnętrznych /serce, płuca wątroba, nerki,/ co może mieć wpływ na fizjologiczną sprawność organizmu.

W czasie trwania biegunki obecne w przewodzie pokarmowym bakterie i wirusy zatruwają toksynami organizm cielęcia. Sprawcą 50 – 60 % przypadków biegunek są wirusy, którymi cielęta bezpośrednio po porodzie są zakażane przez starsze zwierzęta. Wirusy uszkadzają kosmki jelit cienkich i śluzówkę jelita grubego co zaburza proces wchłaniania w jelitach, prowadzi do wystąpienia kwasicy metabolicznej i silnego odwodnienia organizmu. Noworodek, nawet po krótkiej biegunce pozbawiony jest zapasów wody co prowadzi do osłabienia organizmu a przy utracie 10 – 15% wody nawet do śmierci.  W trakcie trwania biegunki cielęta tracą również znaczne ilości przeciwciał co zmniejsza ich rezerwy i dodatkowo osłabia odporność.

Aby nie dopuścić do wystąpienia schorzeń biegunkowych dobrze jest w pierwszej godzinie życia podać cielęciu doustnie 1 – 2 mln jednostek witaminy A w roztworze wodnym co aktywizuje błonę śluzową jelita zwiększając odporność organizmu na wirusy i bakterie. Niedobór witaminy powoduje natomiast uzłośliwienie się drobnoustrojów żyjących w przewodzie pokarmowym cielęcia.

Gdy stwierdzimy biegunkę, która u cieląt pojawia się najczęściej pomiędzy 3 – 5 dniem życia, należy natychmiast przerwać pojenie siarą a rozpocząć poić płynem buforującym zalecanym przez lekarza weterynarii lub wykonanym we własnym zakresie: 20 g soli kuchennej, 20 g chlorku potasu, 30 g kwaśnego węglanu sodu i 50 g glukozy rozpuszczonych w 1 litrze wody. Najczęściej po2 – 3 dniach biegunka zanika i możemy wtedy stopniowo powrócić do pojenia mlekiem. Gdy powyższy zabieg nie pomaga, konkretny sposób postępowania z cielęciem najlepiej uzgodnić z lekarzem weterynarii.

Najskuteczniejszym czynnikiem w walce z biegunkami jest zapobieganie ich występowaniu. Podstawową zasadą profilaktyki jest prawidłowe pojenie cieląt siarą i rygorystyczne przestrzeganie higieny karmienia osesków. Wszystkie naczynia służące do pojenia powinny być utrzymane w idealnej czystości: umyte, wyparzone, wysuszone i przechowywane w czystych pomieszczeniach. Przy biegunce trzeba częściej odkażać kojce i częściej wymieniać ściółkę. Najpóźniej od 2 tygodnia życia cielęcia zapewnić mu stały dostęp do czystej wody do picia.