Parlament Europejski i Rada większością głosów przyjęła dyrektywę, która zakłada wdrożenie instrumentów Europejskiego Zielonego Ładu. W najbliższym czasie polscy rolnicy zaczną dostosowywać swoje gospodarstwa do ogólnych założeń Zielonego Ładu. Zmiany, które zakłada strategia Zielonego Ładu to: zmniejszenie nawożenia, radykalne zmniejszenie ochrony roślin, wprowadzenie 25% certyfikowanego rolnictwa ekologicznego. Zielony Ład będzie wdrażany za pośrednictwem dwóch strategii „Od pola do stołu” i „Bioróżnorodność”, które mają zapewnić lepszą jakość żywności.
Europa jest kontynentem stworzonym do rolnictwa pod względem glebowym i klimatycznym. Jeżeli będziemy w stanie przestawić się technologicznie z rolnictwa którego podwaliny sięgają lat 60 tych i przeskoczyć technologicznie i mentalnie do rolnictwa 4.0 zarządzanego w sposób elektroniczny i cyfrowy to możemy na tym skorzystać. W zapomnienie musi pójść agrotechnika „na oko”. Wsparcie z dotacji unijnych powinno być kierowane w te sektory, które pobudzą polskie rolnictwo. Powinniśmy stawiać na branżę przetwórczą, która jest możliwością zaistnienia na rynku europejskim. W sytuacji kiedy kraje zachodnie ograniczą produkcję rolniczą, my powinniśmy wykorzystać tę lukę i rozwinąć w tym kierunku nasz potencjał. Polscy sadownicy powinni wprowadzać produkty, które cieszą się największym zainteresowaniem konsumenckim na świecie. Udział odmian klubowych i produktów ekologicznych rośnie, natomiast nie ma kraju na świecie, w którym rośnie sprzedaż owoców wyprodukowanych metodami konwencjonalnymi. Wprowadzone zmiany są już faktem i jeżeli nie możemy tego zmienić to powinniśmy tak pracować, żeby na tym nie stracić tylko zyskać.
Karol Kłopot