Komisja Europejska postawiła przed nami nowe wyzwanie, które dotyczy zwiększania skali produkcji ekologicznej. Zgodnie z założeniami powierzchnia gruntów ekologicznych do 2030 r. powinna wynosić 25% wszystkich użytków rolnych w UE. Ta perspektywa spowodowała, że coraz częściej pojawiają się dyskusje i debaty w przestrzeni publicznej dotyczące realnych możliwości zwiększenia skali produkcji ekologicznej. Mimo podjętych już działań w postaci zwiększenia dopłat ekologicznych osiągnięcie celu wydaje się być daleką perspektywą, a wpływ na taki stan rzeczy ma wiele wzajemnie ze sobą powiązanych czynników. Cel wydaje się jak najbardziej słuszny, dlaczego zatem tak trudny do osiągnięcia?

W 2021 r. w Instytucie Ogrodnictwa  (PIB Skierniewice) opracowano raport na temat ekonomicznych aspektów produkcji i rynku  wybranych ekologicznych warzyw, w którym przeprowadzono ciekawe badania ankietowe na temat opinii konsumenta dotyczącej rynku brokułów ekologicznych. Okazało się, że ponad 55% ankietowanych telefonicznie osób nie jest w stanie w ogóle zaakceptować wyższej ceny brokułów ekologicznych w stosunku do ceny brokułów z upraw konwencjonalnych. Biorąc pod uwagę fakt, że średnia cena detaliczna brokułów ekologicznych była prawie dwa razy wyższa w  porównaniu do brokułów z upraw konwencjonalnych są to informacje, które mogą skłaniać do przemyśleń. Brak akceptacji wyższej ceny dla produktów ekologicznych jest jednym z głównych czynników ograniczających rozwój rynku produktów ekologicznych. W obliczu obecnej sytuacji rosnącej inflacji  trudno się dziwić takiej sytuacji. Jednakże nie bez znaczenia pozostaje fakt niskiej świadomości ekologicznej wśród społeczeństwa. Bez wątpienia produkty ekologiczne to gwarantowana wyższa jakość surowca, która jest osiągana poprzez brak pozostałości chemicznych środków produkcji oraz substancji dodatkowych tj. konserwanty czy wzmacniacze smaku. Liczne badania naukowe wskazują, że to właśnie chemiczne dodatki do żywności są jednym z czynników wywołujących choroby nowotworowe. Natomiast drugą istotną sprawą jest fakt, że konsumenci nie mają świadomości że znaczna różnica cenowa między żywnością ekologiczną a konwencjonalną wynika w dużej mierze  z zależności rynkowych, w których to pośrednicy i sprzedawcy końcowi dyktują ceny rynkowe. Biorąc pod uwagę fakt specyfiki produkcji ekologicznej często tak naprawdę dla rolnika bywa ona na granicy opłacalności. W raporcie opracowanym przez Instytut Ogrodnictwa przeanalizowano opłacalność produkcji brokułów ekologicznych na podstawie wywiadów z producentami. W 2021 r. produkcja brokułów ekologicznych była minimalnie bardziej opłacalna niż produkcja konwencjonalna. Co prawda średnia uzyskiwana cena ze sprzedaży  kg  brokuła ekologicznego była wyższa o około 40% od ceny konwencjonalnej, to jednak koszty produkcji w produkcji ekologicznej znacznie przewyższały koszty nakładów w systemie konwencjonalnym. Sytuację przeanalizowano na podstawie danych udzielonych przez jednego z większych producentów brokuła ekologicznego w Polsce pana Zbigniewa Kałdonka z Drzewc. Różnica w nakładach wynikała przede wszystkim z wyższych kosztów pracy najemnej, które generowane są w wyniku braku możliwości użycia herbicydów w uprawie i konieczność ręcznego odchwaszczania młodych brokułów ( na odchwaszczanie  1 ha brokuła przeznaczono około 200 robotnikogodzin). Ponadto na dodatkowe nakłady finansowe składają się koszty uprawy nawozów zielonych (facelia w roku poprzedzającym oraz koniczyna wiosną w roku uprawy brokuła) oraz nawozów zakwalifikowanych do stosowania w rolnictwie ekologicznym, których cena często przewyższa cenę nawozów chemicznych. Nawozy zielone są niezbędnym elementem agrotechniki w rolnictwie, jednak nie wystarczającym, stąd też konieczność systematycznego uzupełniania składników pokarmowych poprzez nawożenie mineralne dozwolonymi  w rolnictwie ekologicznym nawozami. W przypadku brokuła oprócz obornika granulowanego i wapna węglanowego zastosowano Physio-mescal G18, Kalisop i Bioilsę. Po posadzeniu roślin nawożenie uzupełniono nawozami dolistnymi takimi jak Naturalcrop SL oraz Smartsil WP. W ochronie brokuła  w ramach monitoringu śmietki kapuścianej wykorzystano pułapki feromonowe. Całkowite koszty produkcji wyniosły 33 202 zł na 1 ha uprawy brokuła i były o około 8,5 tys. zł wyższe w porównaniu do kosztów w produkcji konwencjonalnej. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę fakt, że na wynik opłacalności ekonomicznej ma wpływ plonowanie, które w produkcji ekologicznej jest zazwyczaj niższe (plon ekologicznego brokuła z 1 ha był 2 tony niższy niż w produkcji konwencjonalnej). Wszystkie te czynniki spowodowały niewielką przewagę opłacalności uprawy ekologicznego brokuła przy dużo większych nakładach pracy. Co zatem się dzieje, że na półkach sklepowych widzimy niemal dwa razy wyższą cenę produktów ekologicznych? Wiadomo, że im dłuższy łańcuch dostaw tym produkt staje się droższy. Rolnik jako producent towaru staje się w tej machinie najsłabszym ogniwem, który musi się dostosować do praw rynkowych, gdzie jego praca jest finansowo najmniej wyceniana. Wzrastające dopłaty z pewnością nie są w stanie rolnikom zrekompensować poniesionych kosztów. Potrzebne są działania gwarantujące zbyt i odpowiednio wyższą cenę produktów ekologicznych. Skracanie łańcuchów dostaw, edukacja ekologiczna społeczeństwa poprzez kampanie społeczne, dotacje do ekologicznych środków produkcji to działania, które mogłyby pobudzić rozwój rynku produkcji ekologicznej. Najbardziej istotne jest jednak w tym momencie ustabilizowanie sytuacji rynkowej, która gwarantowałaby odbiór certyfikowanych produktów w odpowiednio wyższej cenie, adekwatnej do poniesionych kosztów produkcji.

Katarzyna Kozak

W artykule wykorzystano informacje zawarte w opracowaniu Instytutu Ogrodnictwa (PIB Skierniewice) pt. ,,Ekonomiczne aspekty produkcji i rynek ekologicznych brokułów, ogórków i pieczarki”, Zmarlicki K., Brzozowski P. 2021.