Barszcz Sosnowskiego sprowadzono do Polski na początku lat siedemdziesiątych minionego stulecia jako roślinę paszową, która jednak nie sprawdziła się w uprawie, natomiast stała się niebezpiecznym i ekspansywnym chwastem. Jest to roślina parząca, zwierające duże ilości związków kumarynowych, powodujących trudno gojące się oparzenia na ludzkiej skórze. W okresie upalnej pogody w czasie kwitnienia roślin i dojrzewania nasion wydziela się najwięcej tych związków, przez co szkodliwe dla człowieka są nawet ich opary. Ważne zatem, aby skutecznie i umiejętnie zwalczać tę roślinę , nie dopuszczając do jej rozprzestrzeniania się.

Barszcz jest rośliną dwuletnią, która w pierwszym roku wytwarza rozetę, a w drugim roku wegetacji wyrastają pędy nasienne . W maju następuje bardzo szybki wzrost rośliny, która osiąga około 150-200 cm wysokości. Następnie rozwija się  pąk kwiatowy w kształcie maczugi i barszcz zakwita. Kwiatostan w kształcie baldachu wydaje w lipcu dojrzałe nasiona, po czym roślina obumiera. Problem tkwi w tym, że barszcz wydaje bardzo dużo nasion, które są przenoszone przez wiatr, zwierzęta i wodę płynącą w ciekach wodnych. Barszcz najchętniej zasiedla tereny zaniedbanych użytków rolnych, stanowiska ruderalne oraz wzdłuż cieków wodnych.

 Metody zwalczania i zapobiegania rozprzestrzenianiu się barszczu dzielimy na chemiczne i mechaniczne. Najpopularniejszym sposobem niszczenia tego chwastu jest użycie herbicydów zawierających glifosat. Najlepsze efekty daje zastosowanie środków chemicznych na wiosnę (marzec- maj) i ewentualne powtórzenie aplikacji pod koniec maja. Aplikacja środków ochrony roślin powinna się odbywać odpowiednim sprzętem. Wykorzystuje się tutaj opryskiwacze ręczne lub maszynowe umożliwiające rozpylenie środka chemicznego na powierzchnię rośliny. Bardziej precyzyjna jest jednak metoda z użyciem mazaczy, podających środek chemiczny w miejscu, w którym sztyca zetknie się z powierzchnią rośliny. Najbardziej innowacyjnym sprzętem są urządzenia pozwalające na aplikację środka do wnętrza rośliny. Przykładem takiego sprzętu jest stworzone w Polsce i objęte ochroną patentową urządzenie PASTWA. W szyjkę korzeniową barszczu wbija się pionowo szpikulec penetrujący, a następnie odbywa się spływ herbicydu do korzenia. Rośliny są niszczone bez konieczności utylizacji, a sam zabieg jest uniezależniony od warunków pogodowych. Najbardziej przyjazne dla środowiska naturalnego są metody mechaniczne, które jednak wymagają dużego  nakładu pracy oraz należytej staranności. Część z tych metod koncentruje się wokół kwiatostanów, nie dopuszczając do wysiania się nasion. Stosowanie szczelnych, ale przepuszczalnych dla powietrza osłon na baldachy, założonych w trakcie kwitnienia znajduje zastosowanie  w stosunku do pojedynczych okazów. Pędy kwiatowe wraz z osłonami odcina się jesienią i poddaje utylizacji. Kolejną metodą jest ścinanie kwiatostanów w wczesnej fazie rozkwitu ostatnich baldachów. Kilkuletnie powtarzanie tej metody może okazać się skuteczne, jednak na większa skalę dosyć pracochłonne. Do ścinania pojedynczych osobników wynaleziono specjalne narzędzie składające się z zaokrąglonego ostrza zamocowanego na długiej rączce. Jedyną metodą mechaniczną, która powoduje śmierć rośliny jest przecinanie szyjki korzeniowej. Zabieg ten należy wykonać ostrym szpadlem na głębokość cięcia poniżej 10 cm od powierzchni ziemi, 2-3 razy na rok przez kilka sezonów. Powodzenie zwalczania zwiększy zebranie przeciętych korzeni po wykonaniu zabiegu. W przypadku młodych osobników skuteczną metodą jest wykopywanie roślin, często połączone z wymianą wierzchniej warstwy gleby. Po wykonaniu każdego mechanicznego zabiegu zwalczania barszczu Sosnowskiego należy zadbać o właściwe zabezpieczenie ściętych roślin lub ich części i uniknięcie powstania obrażeń u ludzi lub rozsiania się nasion. Można umieścić je w szczelnie zamkniętych czarnych plastikowych workach, pozostawić na słońcu przez tydzień, tak by wyschły i przekazać do utylizacji. Niezwykle ważne jest to, aby wszystkie zabiegi zwalczania barszczu wykonywać z zachowaniem szczególnych środków ostrożności. Konieczne jest zakładanie kombinezonów, rękawic i okularów ochronnych. Ze względu na niezwykle toksyczne właściwości barszczu Sosnowskiego należy zadbać o to, aby żadna z części ciała nie była narażona na bezpośredni kontakt z tą rośliną.

 

Katarzyna Kozak